Tkaniny Eksperymentalne - sztuka dla sztuki ?
Friday, August 18, 2017Eksperyment – metoda, która nadal jest lekceważona albo nie wzięta pod uwagę w ogóle. (Szczególnie jeśli mowa jest o reorganizacji istniejącego systemu i społeczeństwa). Jednak co powiecie na eksperyment w sztuce, a mianowicie w sztuce współczesnej? Jestem pewna, że nie zastanawialiście się o tym (jeżeli nie interesujecie się twórczością jako taką). Może jesteście zdecydowaną większością, która albo jest agresywnymi krytykami, albo nie chce zrozumieć sens skryty w nie oczywistości współczesnych dzieł sztuki. Może jesteś uporczywym fanem klasyki.
Bądź co bądź – zaryzykuj, pozwól sobie tym razem luksus ciekawości i spójrz na zdjęcia dziwnych dzieł sztuki, które miałam okazję zobaczyć na wystawie w Warszawie.
Czy uważasz, że materiał, tkanina powinna spełniać jedyną tylko cechę kluczową – praktyczność?
Estetyka i oryginalność mogą być, ale są niepotrzebne?
Trzymałam się tego zdania rok temu, ale moje zamiłowanie do tworzywa, uwielbienie materii jako specyficznego zjawiska naszego świata było jedną z powodów dlaczego zdawałam na Katedrę Mody na ASP w Warszawie w 2016 roku. To że do końca mi to się nie udało to inna sprawa, ale fakt, że miałam możliwość do uczestniczenia w zajęciach nawet tylko w charakterze wolnego słuchacza tam kardynalnie wpłynęło na mój światopogląd, estetykę i percepcję.
Mimo że interpretowałam eksponaty już mając za sobą doświadczenie 8 miesięcy na projektowaniu ubioru, dzieła sztuki studentów i absolwentów Pracowni Tkanin Eksperymentalnych mnie zaskoczyły. Naprawdę. Każda kompozycją zdawała się opowiadać własną historię za pomocą dwuznacznej manipulacji tkaniną. Jestem stuprocentowo przekonana, że gdybym nie została poinformowana o temacie wystawy nigdy bym nie powiedziała, że jestem na wystawie tkanin. Jedynie co, na pewno zauważyłabym, że widzę masę eksperymentalnych podejść o różnych skalach, typach i formatach.
Na wystawie było ok. 15-20 dzieł sztuki i w każdej z nich zdziwiło mnie co innego. Po prostu spójrzcie na zdjęcia niektórych prac i zadajcie sobie parę łatwych pytań:
- Jakie mam skojarzenia z konkretną kompozycją? Co ona mi przypomina?
- Jakie uczucie wywołuje? Wstręt? Obojętność?
Uaktywnij i zmuś wszystkie narządy percepcji do współpracy z rozumem i znajdziesz znaczenie w każdym dziele sztuki. Zdasz sobie sprawę z tego, że każda praca zdaje się celowo opowiada o pewnych dylematach współczesnego społeczeństwa, człowieka i świata.
Na przykład, najgłębsze wrażenie na mnie zrobiła kompozycja z niewidzialnych ciał albo określiłabym to raczej kompozycją z zawieszonych w przestrzeni, pomarszczonych oraz najwyraźniej nakrochmalonych dżins i koszul. Autor niemal rzeźbiarz wykorzystał cechy tworzywa i nadał najbardziej podstawowym i banalnym przedmiotom garderoby elegancki kształt i teksturę. Dzieło emanuje taką ilością ekspresji i dynamiki, że wydaje się, że to są rzeczywiście osoby, a nie tylko samotna materia unosząca się w powietrzu.
Koncepcja tego dzieła sztuki przypomina mi zjawisko shoppingu, manii zakupów, a nawet obsesję na punkcie konsumpcji we współczesnym społeczeństwie. Kapitalizm i cały schemat „pracuj-zarabiaj-kupuj” skłania nas do materializmu i wymusza przywiązanie do środku wszystkich dóbr systemu – pieniędzy, które są przyczyną strachu, a w niektórych wypadkach – agresji.
Zatem, każda kompozycja, jakiekolwiek dzieło sztuki – utwór muzyczny czy książka opowiada historię, zmusza do myślenia co jest bardzo wartościowe w czasach dzisiejszych. Panujący obecnie system i nasz styl życia zaczynają przypominać raczej wyścigi szczurów w pogoni za zyskiem, własnym bezpieczeństwem i korzyścią. Przez to nikt za bardzo nie myśli problemach, które sam system rodzi i jak sytuacja się pogarsza, czy mowa jest o głodzie w krajach trzeciego świata, czy o globalnym ociepleniu klimatu.
Oficjalnie nie ogłoszonym celem eksperymentu w każdej dziedzinie jest rozwój. Nie da się iść do przodu, rozwijać się bez ryzyka, spokojnie i jednostajnie. Zmienność, jak to było podkreślone przez wiele ludzi i naukowców, w tym przez Einsteina – to jedyna stała we Wszechświecie.
Ja sądzę, że nie istnieje tak naprawdę słynnego zjawiska „sztuki dla sztuki”. Nawet jeśli nadal używasz tej koncepcji opisując dzieła sztuki, które są zbyt niezwykłe i ekscentryczne dla twojej percepcji. Jeśli twórca dzieła nie zakomunikuje o znaczeniu swojego dzieła albo nawet przyzna jej brak, odbiorca zdecydowanie znajdzie podtekst nawet podświadomie.
Wokalista zespołu Die Antwoord Ninja ujął moje myśli w słowa na ten temat, omawianie którego zajęło przestrzeń kilku akapitów, o wiele lepiej:
„Ludzie są nieświadomi, musisz więc wykorzystać swoją sztukę jako maszynę szokową aby ich obudzić. Niektórzy są beznadziejni. Jednak musisz patrzeć w przyszłość i iść dalej. Musisz być dobrym przewodnikiem aby pomóc ludziom uciec od nudnych doświadczeń”
Zdjęcia: nr 2 and 3 są z Tkanina Eksperymentalna / Experimental Textile Facebook profile , pozostałe zrobione przeze mnie.
Źródła :
tygodnikprzeglad.pl - Koniec sztuki dla sztuki - Przemysław Szybartowicz
spin.com - Die Antwoord, totally insane words of wisdom - by David Marchesa
0 Comments
Comment & express yourself