Photo diary #3. Upojny i Starożytny Nessebar
Saturday, September 23, 2017Wiem, że już poświęciłam wystarczająco dużo czasu opisom niezwykłego, egzotycznego i romantycznego klimatu obecnego w Bułgarii, zwłaszcza w mieście Pomorie. Jednak nie jestem w stanie nie podzielić się swoimi wrażeniami ze zwiedzania innej miejscowości - jednego najbardziej starych osiedli Europy - z Nessebaru.
Jeżeli pamiętacie jak przedstawiłam Bułgarię w blogpoście Photo diary #1. Przyglądając się Bułgarii albo jeśli sami byliście w tym kraju (ale akurat nie w Nessebarze) to możecie wyobrazić sobie ten półwysep jako mieszankę wszystkich uczuć, które przeżyliście w jednej z powyżej wymienionych sytuacji, o co najmniej trzykrotnie wzmocnionym efekcie.
Przyczyn jest wiele. Nessebar - to miasto, które ma ponad 1000 lat. Ilość pozostałości kościołów na jego terytorium przekracza wszelkie granice rozsądku, jednakże właśnie ta cecha czyni krajobraz miejscowości jeszcze bardziej malowniczym.
Różnorodność oraz liczba miejsc kultu religijnego były tylko dwoma z powodów wniesienia półwyspu Nessebar na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Mimo, że nie jestem entuzjastką tego typu lokali, ani też osobą religijną od dawna jestem pod wrażeniem architektury i bytu czasów antycznych i średniowiecza. Skomplikowane wzory na potężnych budynkach, reliefy, zachowane do dzisiaj w tak dobrym stanie, wciąż trwające wykopaliska archeologiczne w niektórych z kościołów - zdecydowanie, wszystko to nadaje Nessebarowi romantycznego klimatu. Tak à propos romantyki ...
Nie wiem o ile atrakcyjnymi wydają się wam być długotrwałe wycieczki na miasto w temperaturę ok. 32 stopni od stóp do głowy w pocie trzymając aparat w prawej ręce oraz butelkę jeszcze lodowatej wody w lewej, ale ja osobiście odczuwam w tym totalnym dyskomforcie pewne poświęcenie się w celu zwiedzenia, zapamiętania oraz sfotografowania jak największej liczby chwil.
Oprócz ruin starożytnych kościołów, klimat w Nessebarze kreuje również każda wąska uliczka, ciągnąca się w nieskończoność - niemal jak naczynia krwionośne w ciele człowieka. Można poczuć spokój, radość, a jednocześnie przyjemność estetyczną zwiedzając Nessebar zwłaszcza wieczorem. Po drodze przeplatają się natomiast kawiarnie, sklepiki z pamiątkami, wyrobami z Bułgarskiej Róży oraz niesamowitymi przyprawami.
Zderzenie kamienia z drewnem w architekturze domów w Nessebarze to osobliwość, która chyba najbardziej przypadła mi do oka.
Niestety nie udało mi się jeszcze spokojnie przejść się uliczkami tego wspaniałego miasta późnym wieczorem tak jak mam zwyczaj robić w innych miejscowościach. Niech to będzie moim celem na następny wyjazd do Bułgarii.
(chociaż, kombo Nessebar + spacery wieczorem raczej doprowadza mnie do estetycznego delirium / wewnętrznego zemdlenia)
Przydatne linki:
"Nessebar w Bułgarii"
"Nessebar - perła Morza Czarnego" - (poza tym, bardzo przyjemny estetycznie blog)
___________________
Wszystkie zdjęcia w tym
blogpoście zostały wykonane przeze mnie.
0 Comments
Comment & express yourself